Dwusuwowa Vespa wprowadza markę do Księgi Rekordów Guinnessa. Jaki rekord ustanowił 65-latek z Lombardii?
Valerio Boni to włoski dziennikarz, który jest pasjonatem skuterów marki Vespa i ma nawet na koncie współautorstwo kilku książek. Tuż przed 78. urodzinami marki wprowadził ją do Księgi Rekordów Guinnessa za sprawą swojego wyczynu na dwusuwowym modelu 50 Special z 1979 r.
Valerio Boni ma 65 lat i dokonał swojego wyczynu już w marcu, ale informacje na ten temat pojawiły się dopiero teraz, kiedy Vespa rozpoczyna 18 kwietnia świętowanie swoich 78. urodzin i 140. urodzin Piaggio. Miejscem akcji był historyczny tor Terramar koło Barcelony, który wybudowano w 1923 r. Valerio Boni przejechał 1233,075 km w 24 godz. i tym samym pobił poprzedni rekord o 305 km. Wcześniej dzierżył go Mark Brown z Australii.
Jak podaje włoski portal RDS, to nie jest pierwszy długodystansowy rekord Boniego, ponieważ m.in. w 2022 r. ustanowił rekord w najdłuższym dystansie przejechanym na skuterze elektrycznym oraz na motocyklu off-road. W lutym 2023 r. ustanowił rekord prędkości w jeździe na... nartach... ciągniętych za samochodem... Co ciekawe, już raz próbował pobić rekord w całodobowej jeździe na Vespie i miało to miejsce w... 1979 r. Wtedy przejechał 940 km, ponieważ musiał trzymać się prędkości 40 km/h.
- To nie był oficjalny rekord, ponieważ pomimo obecności chronometrażu nie pomyślałem o możliwości zdobycia certyfikacji Księgi Rekordów Guinnnessa. Po prostu uważałem to za jedną z głupotek w moim życiu, ale też małą porażkę, bo moim celem w 1979 r. było przejechanie 960 km - powiedział Valerio Boni.
Jego Vespa została odnowiona w 2015 r. i wpisana do rejestru historycznego FIM. Podczas pandemii koronawirusa trafił na wpis w Księdze Rekordów Guinnessa dotyczący najdłuższego dystansu przejechanego skuterem z silnikiem o pojemności 50 cm3. Autorem rekordu był Mark Brown, a jego wynik o 12 km gorszy niż dystans przejechany przez Boniego w 1979 r.
Tym razem sprzyjała mu też prędkość, ponieważ otrzymał informację, że nie musi trzymać się ustawowych limitów prędkości, więc odblokował swoją Vespę do ok. 55 km/h. Pomagali mu mechanicy z firmy Epoca Motors oraz zawodnicy Team Castrol z Hiszpanii, dzięki którym było możliwe tankowanie Vespy w locie. Poniżej możecie zobaczyć krótkie video podsumowujące jego wyczyn.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze