Elektromobilno¶æ w polskich urzêdach. Mia¿d¿±cy raport NIK. Urzêdnicy nie chc± elektryków pomimo wsparcia
Choć w Polsce głośno mówi się o strefach czystego transportu, promowaniu ekologicznych i alternatywnych metod poruszania się po miastach, to sami urzędnicy nie są do końca przekonani o słuszności swoich pomysłów. Świadczy o tym najnowszy raport Najwyższej Izby Kontroli, która zbadała urzędowe floty. Okazuje się, że nawet dofinansowanie nie zachęca do przesiadki na elektryki.
Urzędnicy straszą nas, że silniki spalinowe są złe, a jedyny ratunek to przesiadka na elektryka. Tymczasem sami wolą samochody z tradycyjnym napędem. Zgodnie z ustawą o elektromobilności duże jednostki samorządu terytorialnego mają obowiązek zapewnienia 10 proc. udziału samochodów elektrycznych i 5 proc. udziału autobusów niskoemisyjnych lub napędzanych biometanem. Jak to wygląda w praktyce?
Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła parki maszyn Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Centrum Unijnych Projektów Transportowych, urzędy marszałkowskie województw mazowieckiego, łódzkiego, opolskiego, śląskiego i warmińsko-mazurskiego, Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, Katowicach i Warszawie, a także urzędy miast w Bełchatowie, Pabianicach, Tomaszowie Mazowieckim, Gliwicach, Bielsku-Białej, Jastrzębiu Zdroju, Olsztynie, Elblągu, Ełku, Opolu, Kędzierzynie-Koźlu, Legionowie i Pruszkowie.
W raporcie NIK czytamy, że pandemia koronawirusa oraz wojna w Ukrainie negatywnie wpłynęły na rynek pojazdów niskoemisyjnych, bo wzrosły ceny energii elektrycznej. Urzędy miast wydały 16,3 mln na przedsięwzięcia związane z elektromobilnością, a największym przedsięwzięciem był zakup 5 autobusów elektrycznych w 2 miastach. Skontrolowane urzędy marszałkowskie wydały 1,2 mln zł, z czego 1,1 mln przeznaczono na zakup 8 samochodów elektrycznych. Z kolei w samorządzie Województwa Mazowieckiego na elektromobilność nie wydano ani złotówki. Dodatkowo analizy kosztów i korzyści pokazały, że autobusy zeroemisyjne są nieopłacalne.
Jak czytamy dalej w raporcie, w 9 jednostkach samorządów terytorialnych nie spełniono warunków ustawy o elektromobilności, ponieważ do 1 stycznia 2022 nie pojawił się żaden samochód elektryczny. Tylko 3 miasta kupiły takie samochody, a były to Bielsko-Biała, Legionowo oraz Ełk. Jak pisze NIK, główne przyczyny takiego stanu rzeczy to wzrost cen energii elektrycznej, posiadanie stosunkowo nowych samochodów spalinowych i brak rozwiniętej sieci ładowania. Ta oczywiście nie rozwija się, bo wymaga sporych inwestycji i mało kto chce się ich podjąć.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze